piątek, 30 października 2015
wtorek, 27 października 2015
Tag od serca
Ucieszyło mnie mediowe wyzwanie tagowe, bo stało się dla mnie okazją do wypróbowania atomizera 13arts. Można w nim mieszać farby i rozpylać je w formie mgiełki.
Zaczęłam jednak od pomalowania tagu ciemnoróżową akwarelą. Na tym tle rozpyliłam mgiełkę. Postanowiłam samodzielnie zrobić mgiełkę kredową. W tym celu do atomizera wsypałam odrobinę sody oczyszczonej, dodałam ciemnoczerwoną farbę akrylową i dolałam wodę. Wszystkiego dodawałam "na oko", ale od razu udało mi się dobrać właściwe proporcje, bo nie było widać różnicy między gotową mgiełką ze sklepu, a moją. Następnie dodałam trochę złotej farby uzyskując w ten sposób trochę inny odcień czerwieni i połysk.
W atomizerze można przygotowywać mgiełki matowe i perłowe. Potem dodałam do farby odrobinę czerwonego brokatu. Z nim atomizer nie poradził sobie już tak dobrze i po paru pryśnięciach zatkał się.
Pomalowałam farbami również papierowy kwiatek (oryginalnie był kremowy). Dodałam trochę cieni czarną farbą i posypałam kwiat czarnym brokatem. Kiedy wysechł umieściłam na nim jeszcze kilka przezroczystych perełek w płynie, które imitują krople rosy. Kartkę z sercami wycięłam z papieru Zakochany Holmes. Zalterowałam brzegi nadrywając je i przygniatając.
sobota, 24 października 2015
Zapuszkowane dalie
Październik powoli dobiega końca, ale zdążyłam jeszcze zrobić pracę na kwiatowe wyzwanie u Agaty. Tym razem tematem są dalie. Od razu pomyślałam o serwetkach z tym motywem.
Dalie znalazły swoje miejsce na blaszanych puszkach z odzysku. Ponieważ w Decu krok po kroku w tym miesiącu na tapecie jest patynowanie i cieniowanie, postanowiłam zmierzyć się z patynowaniem. Brzegi puszek przybrudziłam złotą i miedzianą farbką akrylową. Dodatkowo pociapałam jeszcze puszki ciemnoróżową akwarelą.
Tło uzyskałam nakładając farby zwykłą gąbką do mycia naczyń. Najpierw rozrobiłam jasny róż, potem dodałam do niego trochę żółci, a na koniec przyciemniłam odrobiną czerwieni. Powstał zatem całkiem niezły efekt ombre.
wtorek, 20 października 2015
Jesienna kompozycja
Miesiąc temu rozpoczęłam naukę na drugim semestrze florystyki. Na co dzień pracuję w domu, więc pomyślałam, że przyda mi się pretekst, żeby wyjść do ludzi. Przejrzałam ofertę bezpłatnych kursów i kiedy zobaczyłam, że jest pośród nich florystyka nie zastanawiałam się długo.
Tematem zajęć w ubiegły weekend były kompozycje w warzywach. W naczyniu uzyskanym z wydrążonej niewielkiej dyni umieściłam w mokrej gąbce tulipany (być może niezbyt kojarzą się z jesienią, ale były pod ręką, a kolor pasował mi do reszty), makówkę, suszone pozbawione płatków jeżówki, a także jesienne owoce: jarzębinę, rokitnika i rajskie jabłuszka.
Pracę zgłaszam na zabawę tematyczną u Gosi i na linkowe party u Diany.
Subskrybuj:
Posty (Atom)