poniedziałek, 29 lutego 2016

Jajko sadzone

Jesteście już po śniadaniu? Przygotowałam jajko sadzone, ale nie będę go jeść, bo jest zrobione z włóczki.



Jajko powstało według wzoru Paulyntolyny w ramach kolejnego odcinka "Cyklicznego szydełka". Ponieważ takie jajko trzeba na czymś przygotować, zrobiłam na szydełku małą patelenkę.




środa, 24 lutego 2016

Zielony koszyk z krokusem i żabką

Nie mogę już doczekać się wiosny, więc zaczęłam robić pierwsze ozdoby, które wprowadzają wiosenny nastrój. Dziś będzie zielono i kwieciście.



Zrobiłam na szydełku niewielki koszyk w kolorze wiosennej trawy. Do ozdoby dodałam zieloną żabkę księżniczkę. W takim wydaniu może zostać wykorzystywany do przechowywania drobiazgów np. w pokoju dziecięcym. Kiedy szyłam żabkę przypomniał mi się pewien odcinek serialu "Kochane kłopoty" (Pamiętacie go?), w którym padło stwierdzenie "Green is the new pink" ("Zieleń to nowy róż"). Koszyk może też służyć za osłonkę na doniczkę. Ja włożyłam do niego prymulę.







Uszyłam też jeszcze jedną broszkę. Tym razem na wyzwanie kwiatowe. W tym miesiącu króluje w nim krokus. Mam nadzieję, że mój jest choć trochę podobny do prawdziwego. Post znów łączy w sobie dwa tematy, więc mam nadzieję, że organizatorki wyzwań zaliczą mi zadania.




piątek, 19 lutego 2016

Łapacz snów z muchomorkiem

Niedawno zrobiłam na zamówienie łapacz snów do pokoju dziecięcego. Miał być utrzymany w turkusowo - szarej kolorystyce. Wyszedł świetnie, więc przygotowałam następny. Tym razem z motywem muchomorka.




Muchomorka uszyłam z filcu. Kropki to miętowe koraliki. Z łapacza zwisają białe, szare, miętowe i czerwone tasiemki.Bordowy koszyk w nowym wydaniu pasuje do muchomorkowego łapacza snów.


Do turkusowo - szarego łapacza snów przyczepiłam popielaty pompon. 




piątek, 12 lutego 2016

Kolorowy tag walentynkowy

Dawno nie robiłam żadnych tagów, więc postanowiłam to nadrobić. Z okazji zbliżających się walentynek ozdobiłam go tematycznie. Z sercem w roli głównej.




Tag jest kolorowy i błyszczący. Pomalowałam go na czerwono, spryskałam turkusową mgiełką i zrobiłam złote kropeczki nakładając farbę patyczkiem kosmetycznym, a na końcu oprószyłam niebieskim, zielonym i fioletowym brokatem.




Walentynkowy tag pasuje do tematyki aż trzech aktualnych wyzwań.




Przy okazji przypominam też o wyprzedaży na facebooku.


wtorek, 9 lutego 2016

Herbatka u Stefana

Dziś wpis z serii trzy w jednym. Trzy tematy i jeden wspólny mianownik: szydełko.




Tydzień temu na wyzwanie "Cykliczne szydełko" wykonałam według wzoru plasterek cytryny. Mimo że Zuza Natura nie przypadła mi zbytnio do gustu, szybko sięgnęłam po nią ponownie i do kompletu zrobiłam całą cytrynkę i połówkę. Cytrynowy komplet zgłaszam z kolei na Cykliczne kolorki. Kolor cytrynowy lubię, bo jest bardzo energetyczny. Cytryny najczęściej używam do sosu rozmarynowego i jako dodatku do herbaty.




Skoro jesteśmy przy temacie herbaty, zrobiłam też dwie pastelowe filiżanki, błękitną i różową ze spodeczkami w takich samych kolorach. Tematem jednego z aktualnych wyzwań "Art Piaskownicy" jest "Herbatka we dwoje". W tym przypadku dwoje, a raczej dwóch to Stefan i jego kolega Lesio (skrót od Lewsław), którzy raczyli się dziś herbatką z miodem i cytryną :)





Herbaciany zestaw wpisuje się też w temat wyzwania "Własnoręcznie dla dziecka".





Na deser jeszcze babeczka z kremem truskawkowym.




Przy okazji przypominam też o facebookowej wyprzedaży.


piątek, 5 lutego 2016

Różany zestaw

Wykonałam kolejny krok w nauce szydełkowania. Tym razem zrobiłam różę na wyzwanie D.I.Y. Jest to całkiem spora broszka. Sam kwiat ma 9 cm średnicy. Do kompletu zrobiłam zestaw zakładek z motywem róż i ptaszków. W sam raz na zbliżające się Walentynki.




Robiąc różę posiłkowałam się tym tutorialem. Listki zrobiłam z głowy.









I jeszcze baner z linkiem do wyzwania:



środa, 3 lutego 2016

Cytrynka

Niedawno zawędrowałam na stronę D.I.Y. czyli Zrób To Sam, na której można znaleźć liczne tutoriale, wzory i inspiracje, a także wyzwania. Jednym z nich jest "Cykliczne szydełko". Na pierwszy odcinek się nie załapałam, ale zdążyłam jeszcze wykonać pracę na drugi. Oto ona.



Plasterek cytryny wykonałam z włóczki Zuza Natura, która niezbyt przypadła mi do gustu, ale wzór był bardzo prosty, więc obyło się bez większych problemów.  Jak już wyciągnęłam Zuzę to dam jej jeszcze szansę. Efekty wkrótce :)





poniedziałek, 1 lutego 2016

Zimowa biżuteria

Niedawno zrobiłam sobie na szydełku masywny naszyjnik. Zostało mi trochę kraciastej przędzy bobbiny, z której powstał koszyk będący nagrodą w moim pierwszym candy. Świetnie pasuje do zimowych stylizacji.




Naszyjnik zrobiłam zgodnie z tutorialem, który znajdziecie tutaj. Wcześniej z tej samej przędzy zrobiłam bransoletkę, ale bardziej płaską w porównaniu do naszyjnika. Powędrowała do koleżanki, która zamówiła bransoletkę z jelonkiem. Jelonek pojawił się wcześniej przy jednej z wstążkowych zakładek. Bransoletkę zrobiłam z turkusowego rzemyka.





Naszyjnik i towarzystwo wędrują na linkowe party u Diany.