Równo miesiąc temu podjęłam wyzwanie "52 nowe smaki". Do tej pory odhaczyłam 6 punktów z mojej listy. Niedawno spontanicznie kupiłam bataty i szukałam pomysłu na ich przyrządzenie. Ostatecznie zdecydowałam się zrobić po prostu frytki.
Batat (wilec ziemniaczany) to gatunek byliny z rodziny powojowatych pochodzący z Ameryki Południowej i Środkowej. Przygotowanie frytek z batatów nie jest rzeczą skomplikowaną. Przygotowuje się je tak jak zwykłe ziemniaki, ale nie trzeba ich solić. Można je za to posypać ulubionymi ziołami. A cóż nie pasuje lepiej do frytek niż ryba.
Składniki dla 2 osób:
2 pstrągi patroszone
50 g masła
2 łyżki soku z cytryny + sok do skropienia ryby
1 ząbek czosnku
kilka gałązek tyianku i kolenry
kilka igieł rozmarynu
sól, pieprz
1. Pstrągi należy umyć i osuszyć, natrzeć solą i pieprzem oraz skropić sokiem z cytryny.
2. Posiekać drobno czosnek i zioła. Wymieszać z masłem i 2 łyżkami soku z cytryny na gładką masę.
Włożyć tak przygotowane masło do środka pstrągów i nasmarować je z wierzchu.
3. Zapiekać w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez ok. 25 minut.
Masło czosnkowo - ziołowe świetnie nadaje się też do smarowania chleba. Rybę podałam na sałatce z rukoli i czarnych oliwek.