Niedawno zrobiłam sobie na szydełku masywny naszyjnik. Zostało mi trochę kraciastej przędzy bobbiny, z której powstał koszyk będący nagrodą w moim pierwszym candy. Świetnie pasuje do zimowych stylizacji.
Naszyjnik zrobiłam zgodnie z tutorialem, który znajdziecie tutaj. Wcześniej z tej samej przędzy zrobiłam bransoletkę, ale bardziej płaską w porównaniu do naszyjnika. Powędrowała do koleżanki, która zamówiła bransoletkę z jelonkiem. Jelonek pojawił się wcześniej przy jednej z wstążkowych zakładek. Bransoletkę zrobiłam z turkusowego rzemyka.
Naszyjnik i towarzystwo wędrują na linkowe party u Diany.
Ładny i oryginalny :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście świetna jest tak biżuteria :) Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na naszyjnik! Piękny kolor!
OdpowiedzUsuń