Szydełkowanie wciągnęło mnie na dobre. Zamówiłam kilka motków włóczki zpaghetti, czyli specjalnej przędzy włókienniczej uzyskiwanej z recyklingu. Najpierw kilka, potem zaczęłam dokupować kolejne.
Włóczka bardzo szybko się przerabia. W planach mam zrobienie nowego dywanika do pokoju, a na razie produkuję świąteczne koszyki. W sam raz do wypełnienia prezentami, a same w sobie również mogą stanowić prezent i być ozdobą nie tylko od święta. Koszyk ma około 19 cm średnicy i 14 cm wysokości.
Do bordowego koszyka przygotowałam dodatkową ozdobę - filcowe serduszko. Wyszyłam je zwykłymi kolorowymi nitkami. Zainspirowałam się tymi choinkowymi ozdobami w stylu skandynawskim. Serduszko jest broszką, więc można je odpiąć od koszyka i wykorzystać np. jako ozdobę swetra czy płaszcza.
Praca powędruje na wyzwanie Pracowni Rękodzieła "Szok" "Ciepło i przytulnie" oraz na linkowe party u Diany, na którym wśród wyróżnionych prac znalazł się mój albumik.
Świetny pomysł. Dziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK . Pozdrawiam . Aga
OdpowiedzUsuńja też zimą jakoś się wkręcam bardziej w szydełko :) koszyk super - lubi takie dodatki do domu - są bardzo praktyczne :)
OdpowiedzUsuńI ja marzę o takim koszyczku!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Pracowni Rękodzieła SZOK :)
Strasznie podoba mi się ten pomysł! Prezenty swiąteczne będą w nim super wyglądać, do tego ładnie dobrane kolory ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPomysłowo :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
Pozdrawiam serdecznie, Padoriaa
Prześliczny koszyk, serduszko dodaje dużo uroku :)
OdpowiedzUsuń