Ostatnio pisałam o wyzwaniu kulinarnym Pauliny. Postanowiłam pójść za jej przykładem i również zrobić listę smaków, które chciałabym poznać w ciągu najbliższego roku. Z blogaPauliny pobrałam pusty arkusz i przystąpiłam do jego wypełniania.
Na liście znalazło
się trochę produktów, których nigdy nie jadłam, a chciałabym spróbować. O
niektórych wcześniej nawet nie słyszałam, jak na przykład skorzonera, i dopiero
podczas szukania inspiracji do stworzenia swojej listy dowiedziałam się o ich
istnieniu i takie, które można podpiąć pod kategorię "wiem, że zdrowe, ale
wolę frytki". Są na niej również takie, które chciałabym wykorzystać w
inny sposób niż zazwyczaj, na przykład buraki, które uwielbiam. Na Pintereście
zapisałam już sobie kilka przepisów do wypróbowania. Sporo inspiracji znalazłam
na blogu jadłonomia, na przykład pomysł, by spróbować grusztardy.
Jak widać na mojej
liście są jeszcze trzy wolne miejsca. Może coś jeszcze przyjdzie mi do głowy. A
może wy macie jakieś pomysły?
***
Na fali przygotowań
przedwielkanocnych przygotowałam prezent dla mojej mamy dwie drewniane łyżki w
kolorze turkusowym i fioletowym. Będą zdobić wazon z gałęziami brzozy (mam
nadzieję, że zdążą puścić listki). Myślę, że dobrze prezentowałyby się też z
różnokolorowymi tulipanami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz