czwartek, 18 czerwca 2015

Motylowy kuferek ze spękaniami

Bohaterem dzisiejszego wpisu jest tekturowy kuferek w kolorach wiosennej łąki, ozdobiony moimi ulubionymi motylami.










Przygotowałam go z myślą o projekcie "Decoupage  krok po kroku". Tematem kroku 4 są spękania jednoskładnikowe. Na kuferku w szczelinach bardzo jasno różowej farby widać farbę jasnozieloną.



Najpierw pomalowałam cały kuferek farbą akrylową na biało. Potem pomalowałam całość jasnozieloną farbą, którą rozbieliłam nieco, bo kolor był trochę zbyt jaskrawy. Na zieloną farbę nałożyłam jednoskładnikowe medium do średnich spękań, a potem bardzo rozjaśnioną różową farbą. Oczywiście pomiędzy nakładaniem każdej warstwy farby czekałam aż poprzednia wyschnie. Rozrobiłam trochę złotej i zielonej farby, żeby przybrudzić nią brzegi wieczka i postanowiłam urozmaicić pudełko nakładając złoto - zieloną farbę gąbką w niektórych miejscach. Na koniec przykleiłam wycięte z serwetki motylki i jeszcze raz przybrudziłam za pomocą gąbki miejsca, które tego potrzebowały.




Przybrudziłam też trochę dno kuferka i ozdobiłam je naklejkami i perłami w płynie tworząc motyw barwnej wiosennej łąki.






Kuferek będzie mi służył do przechowywania papierowych kwiatów do scrapbookowych projektów.



Jak już wspomniałam zgłaszam pracę do projektu "Decoupage krok po kroku". Wpisuje się też w tematykę dwóch aktualnych wyzwań, więc podlinkowuję ją także na Szufladzie i blogu firmowym Rapakivi.



7 komentarzy:

  1. Kuferek nabrał życia po metamorfozie, dzięki radosnym kolorom i motylom. Spękania wyszły bardzo dobrze. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spękania wyszły genialnie !! Całośc radosna i kolorowa jak łąka :-)
    Powodzenia w wyzwaniach
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajnie się zrobiło motylkowo spękaniowo:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny ten kuferek. Spękania wyszły perfekcyjnie.
    Proponuje tylko, aby następnym razem przed malowaniem (bo tak sie robi) odkręcić zapięcie kuferka, żeby zostało takie złote.
    Ale te motylki... noż cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o oklejeniu zapięcia taśmą maskującą (odkręcić się nie dało, bo jest klejone), ale jednak je pomalowała i spodobało mi się takie zamaskowane.

      Usuń
  5. Bardzo ciekawa praca!
    Dziękuję za udział w Wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam bzika na punkcie motylków, więc jak dla mnie super!

    OdpowiedzUsuń